| GALERIA | |
To zależy od tego, czy My czcimy pamięć o Tych co odeszli i co po sobie zostawimy. W przeddzień Wszystkich Świętych 31 października 2010 roku z inicjatywy Wójta Gminy Stary Zamość Waldemara Raczyńskiego, w kościele parafialnym w Starym Zamościu miała miejsce uroczysta Msza Święta odprawiona przez ks. Proboszcza Błażeja Górskiego w intencji zmarłych strażaków. Przywołując słowa B. Górskiego z głoszonej homilii „Pragnienie obcowania z Bogiem jest równocześnie pragnieniem spotkania się z człowiekiem. Przywołując tych co odeszli z imienia i nazwiska pragniemy być bliżej Boga” ,nie możemy spraw materialnych i doczesnych przedkładać ponad życie duchowe i życie wieczne z Bogiem. |
Przedstawiciele wszystkich dziesięciu jednostek po wyczytaniu zmarłych druhów strażaków zapalali symboliczny „znicz pamięci”. Znicze zostały złożone obok zorganizowanej wystawy poświęconej cmentarzom z okresu I wojny światowej położonych na terenie Gminy Stary Zamość
Listopad to miesiąc szczególny dla Polaków, miesiąc wspomnień i zadumy. Wspomnienia te przywodzą na myśl wydarzenia z początku XX wieku, pamiętny rok 1918, kiedy to odzyskaliśmy niepodległość po ponad 100 latach niewoli.
Kiedy w 1914 rozpoczęły się działania wojenne, państwa polskiego nie było na mapie Europy Jednak bezpośrednio w walkach zarówno na froncie zachodnim jak i wschodnim uczestniczyły tysiące Polaków. W konflikcie między zaborcami dostrzeżono szansę na odrodzenie państwa polskiego. W działaniach wojennych brały udział u boku Austro-Węgier polskie formacje ochotnicze najpierw jako I Kompania Kadrowa, a później jako Legiony Polskie. Więcej jednak Polaków walczyło w mundurach armii austro-węgierskiej, niemieckiej czy rosyjskiej. Często też, co było szczególnie tragiczne, musieli anonimowo stawać naprzeciw siebie i ginąć w bratobójczych walkach.
Poległym żołnierzom winni jesteśmy zainteresowanie i pamięć.
Na terenie gminy Stary Zamość znajdują się 3 cmentarze z I wojny światowej: w Krasnem, Wierzbie i w lesie Pańska Dolina, które są ostatnią widoczną pamiątką tamtych czasów.
Od samego początku wojny pochówkiem poległych zajmowali się wyłącznie Austriacy. Grzebano zarówno swoich jak i wrogów na tych samych cmentarzach, nie patrząc na narodowość i wyznanie. Wychodząc z założenia, że wobec śmierci wszyscy są równi i pamiętając, że czasem po obu stronach frontu walczyli przedstawiciele tego samego narodu.
Niech więc ta skromna wystawa służy zachowaniu pamięci o tamtych wydarzeniach i żołnierzach poległych na frontach I wojny światowej, szczególnie w naszej okolicy.
Fot. i oprac. Elżbieta Czarny